Za pewne myśleliście, że się mnie pozbyliście? Pudło. Wracam ze zdwojoną siłą i zdjęciami wprost z placu budowy. Oczywiście jest to pokój Dustina, który ma zamiar zrobić samodzielnie, od podstaw. Na razie nie skończył jeszcze malować ścian, a już zaczyna wnosić meble...
Rev
Fajnie że powróciłaś, chociaż nie widziałam wcześniej twojego bloga. Na jakim pisałaś poprzednio?
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty końcowe pokoju Dustina :3
Jezu, ktoś to jednak odwiedza <3
OdpowiedzUsuńW sumie blogów było pierdyriald, także ten ^^ Ostatni (nie licząc tego) umarł koło 2014, więc w sumie większość o osób o nim nie pamięta/nie zna.
Uwielbiam wszelkie ręcznie robione pokoiki dla LPS, jestem ciekawa efektu końcowego. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy ;)
OdpowiedzUsuń